Pewnego razu na torach w kącie makiety sobie stała lokomotywa mała. Pięknem swego wyglądu każdego oglądającego ją zachwycała, Zarówno kiedy na makiecie jeździła czy tez jak tylko na niej stała. Moim zdaniem nad wyraz urodziwą nowością na rynku modelarskim była Niby niepozorna a jednak wielkie poruszenie w świecie tym poczyniła. Taka oto z niej spalinowa osobowość przez producenta SP45 nazwana. Właścicielowi jednak niezbyt w swoim ubranku do reszty taboru pasowała. Malowanie bowiem zielone z żółtym czołem na sobie od nowego posiadała, Gdyż piątej epoki modelarskiej data rewizji na jej oznaczeniach widniała. Pewnego dnia na biurku po pracy została na części pierwsze rozebrana, Farbkami różnymi kilkukrotnie miejscami obudowa jej potraktowana Wprawną ręka właściciela barwy wdzianka swego przez to pozmieniała. Ledwo nowe kolory i numery maszyna na obudowie otrzymała Tak od razu w oczach swego właściciela Bartka w chwilę wypiękniała. Przy tym znacznie odmłodniała skoro czwarto epokowym „FIATEM” się stała. PRZED MALOWANIEM: W TRAKCIE PRAC MALARSKICH: EFEKT KOŃCOWY = UNIKATOWY MODEL GOTOWY: